Swieta swieta ... juz po swietach. Teraz czas sie pochwalic co takiego sie udalo zrobic na te swieta. Zaczne od tego, ze jak kazda z nas chcialam aby wygladalo wszystko ladnie i aby wszystko sie udalo. Jakto tradycyjne bywa oczywiscie ze musialo cos nie tak wyjsc. Wymyslilam sobie ze zrobie muffinkowe kurczaczki. Wszystko wygladalo dobrze, ciasto zrobione ( o dziwo jak proso sie je robi), zolty krem gotowy, foremki papierowe kupione ale ostatecznie wyszlo na to ze nie mama foremek do muffinek, w ktore bym mogla wkladac papierowe formy po czym nalewala bym tam ciasto i do piekarnika. I co na szybko wpadlam na pomysl zeby wlac cale ciasto do formy i upiec placek przystroic kremem.
I wyszlo mi cos takiego...
Nom nie wyglada to zle. Musze sie przyznac, ze i tak niestetyu nie wyszlo bo byl zaklaec ale coz tak tez sie zdarza. Jak to zazwyczaj bywa mezczyzni tez lubia zakalce wiec ciasto zniknelo ze stolu ;).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz